Życie w moim rodzinnym domu było skromne, ale szczęśliwe. Mama pochodziła z Wołynia, ojciec z Warszawy. Cały czas ciężko pracowali, żeby utrzymać trójkę dzieci. Z domu wyszłam z etosem pracy. Z przekonaniem, że wszystko jest możliwe, ale trzeba na to zapracować.
Dzieciom z biednych rodzin jest trudniej, ale jeśli wyciągnie się do nich rękę, wpoi określone zasady, to mogą wieść spełnione życie, rozwijać talenty, pokonywać ograniczenia. Dlatego wspieram lokalną szkołę i założyłam fundację "Prymus", pomagającą wyrównywać szanse dzieci z terenów wiejskich.
Fundacja istnieje od 2004r., a jej celem jest przekazywanie dzieciom potrzebnych umiejętności i wiedzy oraz angażowanie do udziału w życiu lokalnej społeczności. Fundacja organizuje konkursy recytatorskie, warsztaty plastyczne i komputerowe, lekcje języka angielskiego i wiele innych. Staramy się edukować poprzez zabawę. Na najzdolniejszych, najaktywniejszych czekają stypendia.
Fundacja promuje także kulturę Warmii, opiekując się zabytkowym budynkiem starej szkoły w Brąswałdzie, gdzie znajduje się Izba Pamięci im. Marii Zientary-Malewskiej oraz czytelnia im. Ks. Franciszka Kaupowicza.
Więcej o Fundacji: