Twitter

Z ministrem o rekomendacjach EFNI

poniedziałek, 22 października 2012

Przez niemal wszystkie debaty tegorocznego Europejskiego Forum Nowych Idei zorganizowanego przez PKPP Lewiatan we wrześniu br. w Sopocie przewijała się myśl, by Unię uspołecznić – odebrać administracji i oddać obywatelom.  Kryzys, w jakim się znaleźliśmy jest przecież także wynikiem tego, że rządy tworzą Unię w izolacji – z dala od społeczeństw. To poważny problem i bardzo słaby punkt europejskiego projektu.

Politycy żyją jakby na innej planecie, podejmują decyzje i działania w izolacji, konsultują się sami ze sobą, a społeczeństwo traktują jak słuchaczy. I nie chodzi tu tylko o konieczność konsultacji z organizacjami przedsiębiorców, ale także ze związkami zawodowymi i organizacjami społecznymi. O rozmowy systematyczne i partnerskie.

Mnie oczywiście niedostatek takich rozmów szczególnie boli w Polsce. Dlatego podczas dzisiejszego spotkania w Lewiatanie, starałam się przekonać Piotra Serafina, podsekretarza stanu ds. europejskich, że trzeba to zmienić: wyciągać wnioski z przeszłości, podglądać, jak inne rządy – np. niemiecki - prowadzą merytoryczny dialog z przedsiębiorcami i nadrabiać czas. A jeśli zaczniemy razem pracować i uzgadniać stanowiska, będziemy mieli szansę na to, by skutecznie walczyć o polski interes w Unii i na świecie. Bo pozycję kraju wypracowuje się przecież nie tylko na płaszczyźnie politycznej, ale także na forach biznesowych, jak chociażby BUSIENSSEUROPE, czy społecznych i samorządowych, jak np. EKES.

Polskę stać na to, by być ważnym graczem na arenie międzynarodowej i tego się po nas oczekuje. Powinniśmy wiec uzgodnić i dokładnie rozpisać role: na polityków, przedsiębiorców, organizacje społeczne i związkowe. Inaczej nie będziemy skuteczni i zaprzepaścimy szansę na zbudowanie silnej pozycji Polski w coraz głębiej i szybciej integrującej się Unii.

Konfederacja LewiatanStowarzyszenie Kongres KobietEFNI