Twitter

„Matka to dobry pracownik”

poniedziałek, 29 stycznia 2007

Matki warto zatrudniać. Jako szefowa największej organizacji przedsiębiorców, pracodawca oraz matka zachęcam do tego innych pracodawców. Słowo ciąża budzi strach wielu przedsiębiorców, bo łączą je z dodatkowymi kosztami. Nie mają racji.

W rzeczywistości to zwolnienia lekarskie pracowników kosztują więcej niż te z powodu opieki nad dzieckiem, finansowane przecież z ubezpieczenia społecznego. Z własnego doświadczenia wiem, że po urodzeniu dziecka kobiety mają większą motywację do pracy i są lepszymi pracownikami niż przed ciążą.

Gdy zresztą pytamy pracodawców o opinie na temat pracy młodych matek, to zazwyczaj okazuje się, że są one bardzo pochlebne. Podkreśla się pracowitość kobiet, ich dokładność, obowiązkowość oraz lojalność. Dlatego, jeżeli chcemy zachęcić młode Polki do rodzenia i wychowywania dzieci, musimy zapewnić im możliwości godzenia obowiązków zawodowych z obowiązkami rodzinnymi.

Musimy dać im poczucie bezpieczeństwa na rynku pracy. Nie możemy dopuścić do tego, by kobiety odkładały swój start zawodowy, uciekały w bierność albo wręcz rezygnowały z posiadania dziecka z obawy przed utratą pracy. Tego problemu nie rozwiążą okresy ochronne dla kobiet po urodzeniu dziecka czy becikowe. Takie pomysły, zamiast chronić kobiety, będą jedynie stanowiły poważną barierę przy ich zatrudnianiu.

Od rygoryzmu kodeksowego bardziej skuteczne jest tworzenie zachęt do zatrudniania młodych kobiet, promowanie elastycznych form i organizacji czasu pracy. Od dawna powtarzam, że recepta na to jest prosta: częściowa praca w domu, godziny na karmienie piersią, praca zadaniowa, zachęcanie mężczyzn do dzielenia się z kobietami opieką nad dziećmi oraz dostęp do taniej opieki nad małymi dziećmi poprzez rozwój żłobków i przedszkoli.

To ważna rola samorządów finansujących żłobki i przedszkola, to także wyzwanie dla pracodawców, którzy mogliby współfinansować takie zadania. Pomóc też musi państwo, wprowadzając przepisy ułatwiające zakładanie małych żłobków i przedszkoli, bez nadmiaru biurokracji. Mogłyby to być np. placówki usługowe z bardzo elastyczną ofertą, dopasowane do godzin pracy kobiet. Bardzo ważne jest też partnerstwo rodziców; oboje powinni godzić swoje plany zawodowe z rodzinnymi; oboje powinni angażować się w sprawy rodziny.

Do pracodawców apeluję o szukanie rozwiązań przyjaznych rodzinie na poziomie ich własnego przedsiębiorstwa, np. wprowadzenia elastycznego czasu pracy, możliwość brania dni wolnych na opiekę nad członkami rodziny i odrabiania ich w innym terminie czy oferowanie różnych świadczeń wspierających rodzinę. Wszystkie te udogodnienia powinny być dostępne także dla mężczyzn.
 

Konfederacja LewiatanStowarzyszenie Kongres KobietEFNI