Twitter

PO sprawiła, że przedsiębiorcy czują się lepiej

wtorek, 27 maja 2008

Dla przedsiębiorców ważna jest zmiana klimatu wokół gospodarki i firm. Nie czujemy się zapędzonymi do rogu „krwiopijcami” czy złodziejami. Z różnych stron napływają do nas pytania, co zmienić, by ułatwić firmom życie i utrzymać wzrost gospodarczy. Co nas niepokoi, to fakt, że te oczywiste i od lat znane postulaty przepadają w ministerialnych czy sejmowych trybach, choć mogłyby zostać załatwione szybko i zdecydowanie. Brakuje koordynacji i jednego lidera tych drobnych reform. Coś udało się zacząć poprawiać: powrócono do nowelizacji ustawy o swobodzie działalności gospodarczej i poszerzenia obowiązującej interpretacji na obszar ubezpieczeń społecznych, zmniejszono kapitał niezbędny do założenia spółki z o.o. czy akcyjnej, podwyższono limit obrotów, od którego trzeba prowadzić pełną księgowość, składka ZUS przedsiębiorcy będzie zmieniana raz, a nie cztery razy w ciągu roku, jest szansa na wstrzymanie wykonalności decyzji organów podatkowych do czasu ich uprawomocnienia. Oczekiwania przedsiębiorców są jednak większe.

Za wielki plus uważam uznanie za priorytet wzrostu zatrudnienia. Nie staniemy się bogatsi, jeśli więcej z nas nie będzie pracować (dziś pracuje zaledwie 57 proc. Polaków w wieku produkcyjnym), jeśli nie będziemy dłużej pracować i jeśli nie ograniczymy praw do wcześniejszych emerytur i różnych świadczeń, które sprawiają, że aktywność zawodowa Polaków kończy się statystycznie w wieku 57 lat! Dlatego dobrze się stało, że rząd ma pomysł na pakiet 50 plus, że myśli o rozwiązaniach prorodzinnych, że odważnie podszedł do emerytur pomostowych, choć popularności mu to nie przysporzy.

Dobrze się też stało, że wreszcie przyjęto program zmniejszania deficytu budżetowego, co oznacza, że państwo przestanie się zadłużać ponad miarę. To także wymaga determinacji. Dobrze, że zaczęto proponować rozwiązania, które powinny usprawnić system ochrony zdrowia. Choć te rozwiązania ciągle nie mają ostatecznego kształtu i także wymagają odwagi, ważne, że nie zamiata się problemu pod dywan. I wreszcie dobrze, że rząd myśli o Polsce w perspektywie dłuższej niż tylko kadencja, żeby przypomnieć prezentowana wizję kraju za 15 lat.

Są i minusy: ciągle trudny inwestorski tor przeszkód (nadal na pozwolenie na budowę trzeba dwóch lat!), a sklepów większych niż 20x20 m nie można budować. Brak postępów w budowie dróg, złe przydziały limitów emisji CO2, bałagan wokół zmian regulacji dotyczących partnerstwa publiczno-prywatnego, brak jasnych deklaracji co do reformy prawa podatkowego i reformy KRUS, wpadki takie jak przy egzaminach gimnazjalnych i maturalnych, wielogłos rządu, ministrów i parlamentu w tych samych sprawach. Gdyby jakakolwiek firma tak komunikowała swoją strategię klientom czy rynkowi, ceny jej akcji dawno by już pospadały.
 

Konfederacja LewiatanStowarzyszenie Kongres KobietEFNI