Twitter

Optymistyczna wizja Polski

środa, 24 maja 2006

Najbardziej widoczną zmianą jest gęsta sieć dróg i autostrad na europejskim poziomie, po których porusza się równie dużo samochodów, przy czym dzięki powszechnemu systemowi nawigacji i kontroli ruchu, w sposób uporządkowany, z prędkością zgodną z przepisami. Z krajobrazu zniknęły furmanki, na polskiej wsi dużo łatwiej natrafić na nowy samochód, często chińskiego producenta.

Siła prywatnych firm
Możliwość zdalnej pracy oraz wysokie ceny nieruchomości w miastach spowodowały, że znacząco wzrosła popularność osiedlania się z dala od centrum, w domkach i rezydencjach. Do opuszczania miast skłania także podatek katastralny, wprowadzony w celu zrównoważenia ubytków budżetowych, następujących po kolejnych obniżkach podatków dochodowych, wymuszonych zagraniczną konkurencją. Pokrycie całego kraju planami zagospodarowania przestrzennego oraz innowacje w technice budowlanej pozwalają tanio stawiać domy, o jakich wielu marzyło. Kilka lat pokazało, że Polska faktycznie mogła stać się centrum usług dla Europy; ponad l mln osób pracuje w firmach obsługujących transnarodowe korporacje w zakresie analiz danych, obsługi klienta, rachunkowości, badań i rozwoju itd. O sile gospodarki decydują prywatne firmy, w niewielkim stopniu uzależnione od krajowej polityki.

Konsekwentne poprawianie efektywności i coraz szybsze wprowadzanie nowych, coraz bardziej zaawansowanych produktów oraz konsolidacja zwiększa konkurencyjność przedsiębiorstw. Na liście 1 000 największych firm świata jest już kilka korporacji o polskim rodowodzie. W indeksie dwudziestu (WIG20) największych firm warszawskiej giełdy, która niebawem połączy się z londyńską lub inną o silnej pozycji w Europie, 5 firm ma historię krótszą niż 10-letnią – są to firmy biotechnologiczne i informatyczne. Sukcesy firm bazujących na nowych technologiach, mających swoją genezę na uczelniach wyższych i w placówkach naukowo-badawczych, rozbudziły wyobraźnię i wywołała boom na giełdzie.

Tygrys Europy
Poprawa koniunktury i przeprowadzone reformy rynku pracy oraz zniesienie ograniczeń na jednolitym rynku europejskim przyczyniły się do spadku bezrobocia do jednocyfrowego poziomu, szybkiego wzrostu płacy realnej oraz napływu pracowników z Białorusi i dalej położonych krajów rozwijających się. Znaczący wzrost dochodów ludności umożliwił zaś powstanie i rozwój wielu nowych firm usługowych, doradczych, gastronomicznych, a przede wszystkim firm internetowych, świadczących usługi mobilne i rozrywkę elektroniczną. Gruntowna informatyzacja nie ominęła administracji – nowe procedury, obsługa obywateli i firm przez Internet, jak również stosowanie elektronicznych przetargów, stopniowo zaczęły przynosić efekty – polskie urzędy działają sprawnie. W 2016 roku ekonomiści spierają się na konferencjach naukowych, czy polityka gospodarcza ostatnich lat była słuszna; czy szybkie przyjęcie euro (np. w 2010 roku) uchroniłoby Polskę przed zbyt szybką aprecjacją złotego i pogorszeniem pozycji konkurencyjnej lokalnych eksporterów. Czy szybsza realizacja reform finansów publicznych i rynku pracy nie spowodowałaby wzrostu na poziomie nawet 7 proc. zamiast 5,5 proc. w skali roku (a wtedy dochód byłby w ciągu dekady podwojony)? Czy zasadna była polityka rolna, adresowanie pomocy społecznej i finansowanie nauki? W 2016 roku poza niektórymi politykami i słuchaczami niektórych rozgłośni nikt nie ma wątpliwości, że Polska jest tygrysem Europy. Przyznaję, to optymistyczna wizja. Ale wolę wierzyć w ideę samospełniającego się proroctwa.
 

Konfederacja LewiatanStowarzyszenie Kongres KobietEFNI