Twitter

Europa kontra reszta świata

wtorek, 25 września 2012

O wyzwaniach stojących przez Europą rozmawiałam w wywiadzie dla tygodnika Wprost. Artykuł "Europa kontra reszta świata" ukazał się w dodatku specjalnym do Wprost w dniu 24 września 2012 r.

Ile dziś mamy gospodarczych biegunów na świecie i gdzie właściwie są rozmieszczone? Czym w tym układzie jest Europa - obserwatorem czy może jednak motorem? W czym tkwi jej siła, a gdzie są słabości?

- Nowy, rosnący w siłę biegun to przede wszystkim Azja. W ciągu 15 lat co drugi mieszkaniec Ziemi będzie Azjatą, a w Europie i Stanach Zjednoczonych będzie mieszkał zaledwie co dziesiąty. Krajami o największym potencjale rozwoju oprócz Chin i Indii są Brazylia i Rosja. Brazylia ze względu na zwiększenie udziału w rynku energii, uelastycznienie gospodarki oraz rosnącą stabilność polityczną. Tempo rozwoju Indii i Rosji jest niepewne z powodu czynników wewnętrznych. Znaczącym graczem regionalnym, a w niektórych sprawach ponadregionalnym, będzie Turcja. Już dziś z punktu widzenia dywersyfikacji źródeł energii ten kraj ma strategiczne znaczenie dla Europy. To z tego powodu zaprosiliśmy delegację Turcji na tegoroczne EFNI.

Rosnące aspiracje rozwojowe ma też Afryka. Europa ma nadal największą gospodarkę świata, jest największym eksporterem i inwestorem globalnym. Finansuje ponad połowę światowej pomocy rozwojowej (49 mid euro rocznie). Oferuje model współpracy wielostronnej, który zainspirował powstanie takich organizacji jak Unia Afrykańska, ASEAN i Mercosur.

UE jest też liderem ustanawiania światowych regulacji i standardów. Mimo kryzysu politycznego oraz poważnych kłopotów finansowych nadal dysponuje miękką siłą - atrakcyjnym modelem społecznym, politycznym i gospodarczym. Kontynent jest bardziej stabilny, bezpieczny i kulturowo zróżnicowany niż inne części świata. Z tych powodów kolejne kraje zabiegają o członkostwo w UE, a Europa pozostaje celem emigracji. Przypominam to, bo w kryzysie często o tym zapominamy.

Jaka powinna być rola Europy w zmieniającym się gospodarczo świecie i jaką powinna obrać drogę, by wyjść z kłopotów i przejść wreszcie do ofensywy? Jakie perspektywy rysują się przed europejskim biznesem, jakie największe wyzwania stają przed nim i czy jest w stanie im sprostać?

- Szansą dla europejskiej gospodarki na zdobycie przewagi konkurencyjnej jest ucieczka do przodu, czyli trzecia rewolucja przemysłowa związana z powstaniem społeczeństwa informacyjnego i zmianami klimatycznymi. Zastosowanie wysokich technologii i kultury pracy stworzy możliwość powrotu na kontynent przynajmniej części przedsiębiorstw, które przeniosły produkcję na Wschód. Np. szacuje się, że od 10 do 30 proc. towarów produkowanych przez amerykańskie firmy w Chinach jeszcze przed 2020 r. może być ponownie wytwarzanych w USA. Podobne prognozy są dla Europy. Już kilka międzynarodowych koncernów będących członkami Lewiatana sygnalizowało mi zamiar przeniesienia produkcji z powrotem do Polski.

Czy osłabiona swoim kryzysem Europa w ogóle ma jeszcze szansę stać się liderem i zacząć skutecznie konkurować z takimi gigantami jak Chiny, Indie czy USA?

- Europejska gospodarka wciąż ma wysoki potencjał. Trzeba tylko - i aż - dokończyć budowę wspólnego rynku, w tym jednolitego rynku cyfrowego i energii, zmniejszyć koszty pracy, znieść resztę barier w swobodnym przemieszczaniu się pracowników. Nieuniknione jest podniesienie wieku emerytalnego we wszystkich krajach członkowskich. Kluczowe jest także zwiększenie zachęt do pracy i akumulacji kapitału, reforma przepisów o konkurencji, likwidacja barier wejścia i wyjścia z rynku, konsekwentne zmniejszanie wydatków na rolnictwo i ich zwiększenie na edukację oraz badania i rozwój.

Jaką strategię powinien obrać polski biznes, szczególnie działający na rynkach europejskich, w tak trudnych czasach jak obecnie? Przed jakimi stoi szansami i jakie czyhają na niego zagrożenia?

- Dla większości polskich firm rynki innych krajów unijnych upodabniają się do rynku krajowego. Oczywiście, zwyczaje handlowe czy poziom konkurencji mogą się różnić, jednak żyjemy już w tym samym obszarze prawnym. Unia Europejska to nasz podstawowy i nadal przyszłościowy partner pomimo przedłużającego się kryzysu strefy euro. Nawet w najbliżej położonych krajach - Niemczech, Czechach czy Skandynawii - jest wiele okazji rynkowych: producenci i handel właśnie teraz poszukują tańszych dostawców dotrzymujących jakości i terminów dostaw.

Konfederacja LewiatanStowarzyszenie Kongres KobietEFNI